Nawet podczas wyjazdu na narty nie mogę się obejść bez kilku sukienek i jedenej z moich ulubionych spódnic... Tak już mam i nic na to nie poradzę! :) Spódnica jest oczywiście uszyta przeze mnie z 0,5mb złotego materiału, na podszewce. Dziś w wersji przystosowanej do Krynickiej mody wśród kuracjuszy:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz